Aktualności

Soja

Rynek doszedł do wniosku, że nie oczekiwania się liczą, a fakty. A te są takie, że zarówno areał upraw jak i zapasy końcowe soi będą w tym sezonie sporo wyższe niż rok temu. Efektem jest spadkowy początek miesiąca.

Od początku kwietnia notowania śruty sojowej za oceanem straciły już ponad 11 dolarów na tonę. A wygląda na to, że przeceny dopiero zaczynają się rozkręcać, bo kupujący wywęszyli swoją szansę i zwlekają z zakupami.
Tylko we wtorek śruta zaliczyła ponad trzy dolarowy spadek. Marna to pociecha dla krajowych odbiorców tej paszy. W portowych magazynach za śrutę w kwietniu trzeba zapłacić blisko nawet 1670 złotych. Wszystkiemu winien większy od przewidywanego popyt i pierwsze odczuwalne braki w sprzedaży. Taniej ma być najwcześniej po 20 kwietnia, gdy do portów zawitają pierwsze nowe dostawy. Wtedy tona ma kosztować średnio 1585 złotych. Ale czy tak się stanie, będzie zależało od popytu, wielkości dostaw i sytuacji na światowych parkietach, bo spadkowy czas raczej nie potrwa tam w nieskończoność.
Źródło: Agrobiznes