Aktualności

Wystąpienie Prezydenta RP podczas Dożynek Jasnogórskich w Częstochowie

Dodano: 08/09/2014

Czcigodni Księża Biskupi!
Szanowny Panie Ministrze!
Czcigodni Kapłani!
Szanowni Państwo! Drodzy Rolnicy Polscy!
 
Jest dla mnie źródłem wzruszenia, że wczoraj miało miejsce prawie w 2 tys. miejscowości w Polsce Narodowe Czytanie "Potopu" Henryka Sienkiewicza. A dzisiaj jesteśmy tutaj razem, w tym miejscu, gdzie poprzez literacki zamysł przedstawiono to, co jest treścią naszej tradycji i naszego sposobu myślenia o sobie, o Polsce, także o roli Kościoła, o wadze tego miejsca, jakim jest Jasna Góra. Serdecznie za to dziękuję.


Spotykamy się co roku tutaj na Jasnej Górze, aby w ramach dożynkowej pielgrzymki polskich rolników powierzać Jasnogórskiej Madonnie nasze radości i troski, nasze nadzieje i obawy, nasze osiągnięcia i nasze słabości.
 
Za każdym razem Dożynki Jasnogórskie są okazją do podsumowania kolejnego roku, kolejnej oceny tego, jakie plony przyniosły Ojczyźnie zasiewy rolniczej pracy i rolniczego wysiłku, jakie owoce przyniósł kolejny rok przemian zachodzących na polskiej wsi.
 
W tym roku obchodzimy 25-lecie odzyskania wolności. Dożynki tegoroczne są więc naturalną, dobrą okazją do podsumowań nie tylko w skali jednego roku, ale w skali całego pokolenia, które wyrosło w Polsce, które wyrosło także na polskiej wsi i w znacznej mierze w sposób istotny zmieniło polską wieś, zmieniło Polskę.

Warto w tym momencie także z wdzięcznością przypomnieć rolę rolników, na tym pierwszym najtrudniejszym etapie głębokich przemian w Polsce. Widzę z satysfakcją, z radością i serdecznie pozdrawiam także sztandary Solidarności Rolników Indywidualnych. Oni wszyscy mieli swój ważny udział w uruchomieniu procesu przemian na na samym początku. Wtedy, kiedy te przemiany nie były pewne, wtedy, kiedy istniało tysiąc obaw, wtedy, kiedy upominanie się o wolność wiązało się z ryzykiem, a nie z gwarancją nagrody.
 
Warto więc, aby w tym szczególnym roku, aby każdy z nas spojrzał wstecz także we własne życie, w życie własnej rodziny, własnej wsi, miejscowości i własnej gminy. Warto to zrobić, aby dostrzec jak wiele się zmieniło, jak wiele zmieniliśmy. Warto, aby docenić to, jak wiele udało się nam wspólnie osiągnąć, jakie plony wydała praca w skali całego 25-lecia, jakie efekty dał zasiew polskiej wolności na początku trudnych przemian lat 90.
 
Jestem pewien, że absolutna większość z nas dostrzega i docenia, jak wiele w naszym własnym życiu, w życiu naszych rodzin, naszych gospodarstw, naszych sąsiadów, wspólnot wiejskich i gminnych zmieniło się na lepsze. Nie zmieniło się samo z siebie, ale w wyniku naszej pracy, w wyniku głębokich zmian zachodzących w Polsce i w Europie.
 
Warto te indywidualne, rodzinne, gminne osiągnięcia zsumować w skali całej polskiej wsi, w skali całej Ojczyzny, aby zobaczyć ten ogrom osiągnięć, ogrom dokonań. Warto dzisiaj obejrzeć się za siebie także dlatego, aby wspomnieć czasy trudnej zmiany ustroju, czasy bólu i lęku o przyszłość, czasy rozterki czy zdołamy podołać wyzwaniom konkurencji z silniejszymi, bogatszymi, lepiej zorganizowanymi w ramach integrującej się gospodarki europejskiej. Warto popatrzeć wstecz, aby zobaczyć i to, co nam się udało, ale i to, co nam nie do końca wyszło, co do dzisiaj stanowi naszą słabość i obciążenie, utrudnienie na drodze rozwoju i postępu.
 
Nie będę podsumowywał tych zmian. Niech każdy z nas popatrzy we własne dwudziestopięciolecie i powie samemu sobie, co zyskał on, jego rodzina, jego gospodarstwo, jego wieś i gmina, co osiągnął, co się udało, a co wyszło nie tak, jak trzeba, jak byśmy chcieli. To, co znajdziemy w życiach własnych rodzin, to, co dostrzeżemy w życiu naszego otoczenia, naszej wsi możemy i powinniśmy dostrzec także w życiu tej rodziny rodzin, największej rodziny jaką jest Ojczyzna.
 
Ale w czasie tych szczególnych dożynek trzeba też patrzeć i w przyszłość. Trzeba dostrzegać to, co zostało nam do zrobienia, do podjęcia, aby sprostać wyzwaniom nowoczesnego świata, nowoczesnej gospodarki, nowoczesnego rolnictwa. Patrząc w przyszłość trzeba zastanawiać się nad tym, co musimy zrobić, jak musimy pracować, aby zapewnić sobie, swojej rodzinie, swojej wsi i gminie dobrą przyszłość. Trzeba patrzeć w przyszłość także dlatego, aby w porę dostrzec zagrożenia, ryzyka, przeszkody, ograniczenia i obawy.
 
Także takie, które dzisiaj nas niepokoją np. związane z ograniczeniami w handlu w skutek inwazji Rosji na naszego ukraińskiego sąsiada. Takie, które uruchamiają w nas samych uzasadnione lęki o bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo nas wszystkich.
 
Patrząc w minione i w przyszłe 25-lecie wiemy, jak wiele dała i jak wiele da jeszcze polska wolnościowa przemiana, jak wiele dała i jak wiele dać musi dalsza przebudowa wsi polskiej pod względem struktury rolnej, organizacji pracy, organizacji przetwórstwa, pod względem edukacji i aktywizacji obywatelskiej mieszkańców wsi. Wiemy też, jak wiele dała i jak wiele jeszcze może nam dać obecność w integrującej się Europie, jak może wiele dać nasze otwarcie na świat, na bliskie i dalekie rynki chłonące plony rolniczej pracy, polskiej pracy.
 
Mamy więc w 25-lecie za co dziękować Pani Jasnogórskiej, mamy za co dziękować polskim rolnikom, mamy za co dziękować polskiej wolności. Mamy też o co prosić, mamy o co zabiegać i w modlitwie, i w pracy. Bo praca, szczególnie praca na roli ofiarowanej człowiekowi przez Stwórcę, to też jest forma modlitwy. Szczęść Boże polskim rolnikom!
Źródło: Prezydent.pl

Wstecz
FaceBook Pomorska Izba Rolnicza