Aktualności

Zboża

Dodano: 21/10/2014

Światowe parkiety zaliczają raz górki, raz dołki, ale przynajmniej konsekwentnie. Tymczasem krajowy rynek podzielił się na dwa cenowe obozy. Północ kontra reszta kraju. Zbożowe szaleństwo podgrzał korzystny dla eksporterów kurs euro.


A pierwsze efekty zamieszania już widać. Kto może ten sprzedaje zboże do portów. Wszystko dlatego, że ceny surowca na eksport są nie tylko o sto złotych wyższe od stawek w głębi kraju, ale jeszcze w ostatnim tygodniu wzrosły średnio o 15 złotych za tonę. Jednak umów na dostawy nie ma zbyt dużo, bo w Europie zboża jest pod dostatkiem. Jeśli wiec pojawia się szansa na sprzedaż to trzeba ją wykorzystać. Rolnicy ścigają się więc nie tylko z czasem, ale i sami ze sobą, bo sprzedać chcą wszyscy, nie tylko ci, z północy. Kto ma zboże i chce je sprzedać wiezie je do Szczecina czy Gdańska, nawet z Wrocławia i Rzeszowa, bo cena jaką można uzyskać pozwala na pokrycie kosztów transportu i zarobek. Co prawda zysk nie jest duży, ale zawsze.
Źródło: Agrobiznes

Wstecz
FaceBook Pomorska Izba Rolnicza