Aktualności

Beton wytrzyma dłużej. Rozmowa z Rajmundem Reichel Dyrektorem Działu Zbiorników i Silosów w Wolf System

Beton wytrzyma dłużej. Rozmowa z Rajmundem Reichel Dyrektorem Działu Zbiorników i Silosów w Wolf System
Dodano: 10/05/2017

Firma Wolf System jest w Polsce od 25 lat i zajmuje się szeroko pojętym budownictwem, w tym rolniczym, poczynając od zbiorników na gnojownicę, poprzez silosy różnego rodzaju i wszelkie budynki inwentarskie, a skończywszy na energooszczędnych domach mieszkalnych, halach i obiektach przemysłowych.


Czyli biogazownie to margines i są na szarym końcu?

 

Nie są na szarym końcu, ale w Polsce liczebnie nie ma ich wiele. Ponieważ jednak stawialiśmy je jako jedni z pierwszych w naszym kraju, jesteśmy z nimi dobrze kojarzeni. Muszę dodać, że nasze zbiorniki zbudowaliśmy dla 23 funkcjonujących biogazowi w Polsce. 

 

Budujecie państwo zbiorniki z prefabrykatów?

 

Nie. Wszystkie konstrukcje są monolityczne, w całości odlewane z żelbetu. Są szalowane, zbrojone i wylewane na miejscu budowy. 

 

Jaką to daje korzyść?

 

Po pierwsze, dzięki temu konstrukcja zbiornika jest solidniejsza i szczelniejsza. Po drugie, mamy opracowany własny, ekonomiczny system: opatentowany system „bezprzetykowego” szalunku stalowego, sami projektujemy i sami wykonujemy nasze okrągłe budowle. Po trzecie zaś zbiorniki okrągłe lepiej wytrzymują próbę czasu. Pierwsze nasze zbiorniki, od których rozpoczynaliśmy karierę na rynku, a firma istnieje już w Austrii ponad 50 lat wciąż są w dobrym stanie. 

 

A więc silosy wieżowe również są jednym odlewem betonowym?

 

Wszystkie zbiorniki i silosy szalujemy na budowie i odlewamy na mokro na budowie. Warto wspomnieć, że największe nasze silosy na trociny w Polsce mają średnicę 10m i wysokości 21m, choć budowaliśmy również większe silosy w Europie na biomasę o średnicy ponad 25m i wysokości ponad 40m. 

 

Od czego zależy wybór pomiędzy silosem betonowym a stalowym?

 

Żartując można by powiedzieć, że od zasobności portfela inwestora, ale tak naprawdę jest wiele ważniejszych czynników, takich jak np. od rodzaju materiału, który będziemy przechowywać. W przypadku ziarna i trocin wyższość silosów betonowych polega na tym, że one nie przemarzają. W silosach stalowych natomiast zdarza się to. Z drugiej strony – blaszane są tańsze. Jeśli przechowujemy w silosach trociny lub inne materiały drewnopochodne, problemem może być skraplanie się pary wodnej, a skutkiem tego ryzyko zaczopowania się silosu, zwłaszcza zimą. W silosach żelbetowych nie ma tego problemu. 

 

Stawiacie państwo budynki inwentarskie, obory, chlewnie… 

 

Obory, chlewnie i ujeżdżalnie dla koni. Ostatnio cieszą się też powodzeniem lekkie hale magazynowe, wszechstronnego przeznaczenia, w których można zarówno przechowywać zboże jak i maszyny. 

 

Dach jest też betonowy?

 

Nie. Jeśli chcemy w niej przechowywać ziarno, np. zbóż, to musi ona mieć solidne betonowe ściany, ale odnośnie dachu nie ma takich wymogów. Dach więc może być wsparty na konstrukcji stalowej bądź drewnianej pokryty blachą, płytą warstwową bądź też płytą włókno-cementową. Obiekt jest zamknięty, może mieć szerokie i wysokie bramy, więc bezproblemowo można doń wjechać maszynami przed zimą. Na takie budowle można uzyskać dofinansowanie i dzięki temu jest to całkiem popularna konstrukcja. W ostatnim okresie jednak, dzięki temu, że drgnęła cena mleka, najwięcej budujemy obór dla krów. 

 

Skoro już mówimy o krowach i mleku, to musimy wspomnieć o silosach na kiszonkę, czyli żelbetowych silosach przejazdowych. 

 

Zachęcamy rolników do budowy silosów żelbetowych, w przeciwieństwie do popularnych u nas pryzm stawianych bezpośrednio na polu. Silosy chronią przed przesiąkaniem soków kiszonkowych do wód gruntowych, materiał lepiej się zakisza i mniej się psuje. Oczywiście silos przejazdowy to inwestycja na lata, więc koszt jego budowy jest wyższy niż zwyczajne zakiszanie na polu, dodatkowo trzeba ściany co kilka lat pokrywać powłoką odporną na soki kiszonkowe, ale nakłady te zwracają się w innych korzyściach, między innymi w kondycji zwierząt, większą wydajnością mleczną i mniejszym marnotrawstwem kiszonki, że nie wspomnę już o ochronie wód gruntowych. 

 

Budowle użytkowe to jednak nie wszystko, bo wasza firma stawia również budynki mieszkalne?

 

Zgadza się. Budujemy zarówno w technologii domów energooszczędnych jak i pasywnych. Energooszczędne rozwiązania to największy atut WOLF HAUS. 

Dzięki ścianom THERMO-WAND, THERMO-MEGA-WAND i ULTRA-THERMO-MEGA-WAND każdy nasz dom wyróżnia się znakomitymi parametrami, dzięki czemu gwarantuje niepowtarzalny komfort mieszkania. Wszystko to zobaczyć można na własne oczy w Siemianowicach Śląskich, gdzie postawiliśmy nasz dom modelowy. Zapraszamy do zwiedzania.

 

Rozmawiała Alicja Szczypta 

 

 

źródło: raportrolny.pl

Wstecz
FaceBook Pomorska Izba Rolnicza